Nowy rok to zmiany w algorytmach Google. Tym razem postanowiono nieco „odchudzić” JPEG i to aż o 35%! To zasługa algorytmu Guetzli, który zmniejsza rozmiar plik JPEG, zachowując jego wysoką jakość. Jedną z jego zalet i jednocześnie korzyścią, jakiej mogą spodziewać się zarówno właściciele stron internetowych, jak też ich użytkownicy, jest zmniejszenie czasu ich ładowania.
Proces kompresji obrazów JPEG
Stosunkowo nieduża waga formatu JPEG i jego wysoka jakość to efekt kompresji to największe zalety tego formatu grafik rastrowych. Składają się na nie trzy etapy:
- transformacja przestrzeni barw – dzięki niej możliwe jest kodowanie różnych składowych obrazów z różną jakością. Jest to uwarunkowane ich dekorelacją i kodowaniem poszczególnych elementów niezależnie od siebie. Każdy obraz dzielony jest na warstwy, dzięki czemu możliwe jest odpowiednie dostosowanie nasycenia każdej z barw<l/i>
- transformacja cosinusowa (DCT) – właściwie nazywana jest dyskretną transformacją cosinusową, której celem jest stwierdzenie, które elementy obrazu niosą tę najistotniejszą informację i jednocześnie mają największy wpływ na jego jakość. DCT umożliwia dyskretne przejścia pomiędzy poszczególnymi barwami, co przekłada się na jego odbiór i jakość
- kwantyzacja – to obróbka wartości otrzymanych w wyniku transformacji DCT. To szereg złożonych obliczeń, których celem jest osiągnięcie najmniejszego wyniku kwantyzacji, co jest równoznaczne z mniejszym plikiem JPEG.
Nowy algorytm Google Guetzli koncentruje się na ostatnim etapie kompresji formatu JPEG, czyli kwantyzacji, dzięki czemu możliwe jest osiągnięcie jeszcze mniejszych rozmiarów plików, nie wpływając na ich jakość.
O 35% mniejsze
Szwajcarskie słowo „guetzli” w dosłownym tłumaczeniu na język polski znaczy „ciasteczko”. Nazwa algorytmu w sposób wyraźny nawiązuje do efektu, jaki dzięki niemu jest uzyskiwany – zmniejsza masę sieci. Czy rzeczywiście Guetzli – na rzecz mniejszego rozmiaru pliku – nie poświęca jego jakości? Otóż, mniejsza edycja skompresowanego pliku graficznego sprawi, że niedoskonałości obrazu będą bardziej widoczne. Bez wątpienia jednak mniejsza o 35% waga obrazka przekłada się na lepszą i tym samym skuteczniejszą optymalizację witryny. Efektem jest szybsze ładowanie się grafiki na stronie internetowej i zmniejszona ilość pobieranych danych.